Archiwum 10 października 2004


paź 10 2004 Radosc w smutku
Komentarze: 7

Wielka radość, poczucie spelnienia, świadomośc jak bardzo jestem dla niego ważna. Ostatnie dni sa takie cudowne. Może dlatego, ze odkryam pewną tajemnicę... Obdarowywac innych i czerpać z tego radość. Wiecie, ze im więcej mu daję, tym większym szczęściem On mnie obdarza? To cudowne... Uwielbiam czuć jego oddech na mojej szyji. Uwielbiam, gdy patrzy na mnie i glaszcze mnie po twarzy... uwielbiam!

Dziś postanowiliśmy zrobić pizzę. Wg przepisu jego mamy. Zajęlo nam to 3 godziny. Z przerwami oczywiście. Nastepnie konsumowanie razem z moją rodzinką, mój pokój :), a później pokój artura... ostatnio naszlo nas na szczere rozmowy. Zdziwilibyście się o czym rozmawiamy, co juz teraz ustalamy :) Ale ja nie widze przyszlości bez niego... A wiecie co mnie najbardziej w nim urzeka?Jego poglad na pewna bardzo delikatną spawę. Nie zdradze szczególów- to nasza slodka tajemnica :)

Ostatnio tak dużo spraw mi się uklada, ale chyba nigdy wszystko nie moze być idealne. Chyba trace przyjaciela. Piotrek oddala się ode mnie, być moze byla to moja wina. Teraz nie ma to juz znaczenia... Jest mi bardzo smutno i przykro z tego powodu.

Odczuwać smutek i radośc jednocześnie...

 

sekrety_mojej_duszy : :