paź 08 2004

Zatrzymac czas


Komentarze: 10

Dawno nie pisalam. To wszystko przez to, ze nie mialam dostępu do komputera. A w ciągu tego tygodnia tyle się wydarzylo...tyle zlego... Ale już jest dobrze. Ciesze się bardzo.

Mieliśmy spięcie w domu. Wlaściwie nie wiem czy można to tak nazwać. Po prostu rodzice nie mogli sobie poradzić z moim bratem... zmienil się ostatnio, stal sie niemily, bardzo nerwowy. Probowalam mu pomóc. Musze przyznać, ze swój udzial w polepszeniu sytuacji mialam. teraz wszystko jest ok. nie wiem jakim cudem, ale Artur jest nadal takim bratem jakiego pamiętam ) Oby bylo tak jak najdlużej :)

We wtorek rpzezylam tez maly kryzys jesli chodzi o naukę. Klasa maturalna - mnóstwo nauki, a na dodatek zdaje maturę z 5 przedmiotów! Wykończyc się można. Kiedy czlowiek jest zmęczony najcześciej lapie go dolek i watpi w swoje możliwości. Wyszlam wtedy na spacer z Mackiem... bylo dośc dziwnie. Ja plakalam a on siedzial... ehhh... nie wiedzil co zrobić? Pewnie tak... a ja nie moglam powstrzymac lez... Dawno tak sie nie czulam. Ale w końcu cudownie bylo wtulić sie w jego ramiona, wyplakać i wrocić do domu :)

A teraz...siedzę w cieplutkim pokoju i jeszcze czuje jego zapach :) Dziś poczulam jak wiele dla mnie znaczy. A mozę to ten klimat... uwielbiam polski rock - Perfekt, Lady Punk... Lezymy sobie wtuleni w tle leci "Piosenka księzycowa". Wtedy chcialabym zatrzymac czas... Na zawsze... :)  

sekrety_mojej_duszy : :
Asiulek
10 października 2004, 14:47
Cholercia ale ci zazdroszcze. Tego lady punk... maćka etc. A nauka rzeczywiście pieprzona. :***
10 października 2004, 14:14
Ah ta piepszona nauka... :/
10 października 2004, 12:17
kurde matura.. mnie czeka za rok :/a le wierze, ze sobie poradzimy :)
09 października 2004, 21:40
no trzy przedmioty musisz zdawać- poslki, język obcy i jeszcze jakiś. Do tego możeż wybrać sobie jeszcze góra 3 dodatkowe. :)
09 października 2004, 21:08
;]]
09 października 2004, 16:30
Jakie obowiązkowe...?
09 października 2004, 15:02
jesli chodzi o maturkę to przedmioty, które zdajesz na poziomie podstawowym musisz zaliczyć, czyli uzyskać 30%. Te obowiazkowe możesz oblac i nic sie nie stanie :) I tez uwazam, ze mam cudownego chłopaka :)
09 października 2004, 11:50
Jesz coś... wyczytałam tu, że ty zdajesz maturkę z pięciu przedmiotów, więc nie dziwię ci się że w klasie maturalnej nie ma na nic czasu... Ja jestem w drugiej i ciągle nie mogę się przyzwyczaić do tego nawału wszystkiego... sprawdzianów, zaliczania seriami zadań z matmy i słówek z angola i z niemca. Nie ma to jak pierwsza klasa.... Za rok też będę musiała wybrać co zdaję i właśnie w związku z tym mam do ciebie pytanko, a mianowicie czy jeżeli wybiorę np. tak jak ty 5 przedmiotów a nie zdam jednego (pozostałe zdam), to czy całą maturę mam niezaliczoną czy po prostu jeden przedmiot a reszta jest ok i mogę sobie iśc na studia (o zdrozo...;) Jak to z tym jest...?
09 października 2004, 10:46
nie zalamuj sie. Mature przeciez kazdy zdaje! Pewnie brzmi to strasznie, ze piszecie nowa mature, ale przeciez dasz rade!
09 października 2004, 10:00
Tez miałam ostatnio spięcie w domu, bardzo duże spięcie, tyle że w tym przypadku chodziło o mnie. Ale teraz chyba też już jest ok. Poza tym masz cudownego chłopaka... niejeden zwiałby w takiej sytuacji, bo nie każdy ma tyle odwagi żeby po prostu BYĆ przy płaczącym...

Dodaj komentarz