mar 27 2005

Pozory mylą


Komentarze: 6

Tak kwiecisto. Mam wrażenie, że niedługo utonę w tym upojeniu. Czuję jak coraz bardziej się w nim zakochuję. I kto by pomyslał? Gdyby ktos na poczatku listopada mi o tym powiedział wysmiałabym go! Jakież złudne sa pozory.

Wczoraj poszliśmy z koszyczkiem do kościoła. Co prawda W. wybrał się tam wcześniej, ale nie musiałam go namawiać, żeby zrobił to jeszcze raz. Widzieliśmy sie raptem pół godzinki, a póxniej zapytał czy porozmawiamy jeszcze na gg w przerwie meczu - dla niewtajemniczonych wczoraj grała Polska vs Azerbejdżan. Pomyslałam sobie ' w przerwie...hmm... no ok... ' Pożegnalismy sie i poszłam do domu pomagać w przygotowaniach.

Ok 14 weszłam znów na gg. Wiadomość: 'Nie chciałem, zeby to zabrzmiało tak, jakbym wolał oglądac mecz niż porozmawiać z tobą, bo wcale tak nie jest... Wpadłem na pewien pomysł'. I tak też o 17:30 zasiedliśmy u mnie w dużym pokoju i śledziliśmy rozgrywki. Wcześniej jednak wybraliśmy sie na godzinny spacerek, bo pogoda była cudna...

A wracajac do meczu - ja to po porstu nadziwić sie nie mogłam! 8:0 dla nas! I ilu rzeczy się dowiedziałam :) Jak tak dalej pójdzie to zostane niedugo wielka fanka futbolu :) Zresztą dla mnie oglądanie meczów nigdy nie było czyms nieprzyjemnym. Co prawda jedne mecze mnie bardziej interesuja inne mniej, ale ten wczorajszy był zdecydowanie najlepszy! Oczywiście także dzieki towarzystwu :)

Później posiedzieliśmy troszke u mnie w pokoju... Porozmawialiśmy na pewien temat. Nie będę tu pisać czego dotyczyła rozmowa, to wiemy tylko On i Ja. Moja wyobraxnia czasem działa za bardzo. Ale uspokoiłam się trochę. Zaskoczył mnie baardzo - pozytywnie oczywiście. I jeszcze raz powtórzę - POZORY MYLĄ.

Po rozmowie, kiedy juz poszedł do domu jeszcze przez jakis czas nie mogłam ochłonąć... To tak, jakby kamień mi spadł z serca.

 

sekrety_mojej_duszy : :
30 marca 2005, 17:28
Zazdroszcze?? Nie ciesze sie, ze ktoś jest szczesliwy:) Ale zazdroscić tez zazdroszcze;)
29 marca 2005, 21:21
Dotyk Anioła---> naprawdę? Przez jakis czas mnie tu nie było... nie wiedziałam ;((
29 marca 2005, 20:34
Piłka nozna zawsze mnie inspirowała.. rozgrywki prawie kazde ogladfałam.. lecz on wolal samochody!! wiec coz ja biedna .. pilka poszla na bok.. samochody tez mnie interesują ale nie znam sie na nich w tak duzym stopniu jak on.. czy moj brat :P no ale chcialam cos wiedziec mniej wiecej na ten temat zeby moc sie z nim jakos porozumiewac.. i docenil to :) szkoda ze wyszlo jak wyszlo... :( a no i zgodze sie pozory mylą!! ale nie zawsze :P
Dotyk_Anioła
28 marca 2005, 10:40
A ja? Jestem cały czas zakochana... Chociaż nie mam prawa już go kochać... Piłka nożna? Uwielbiam, kocham! Chodzę na mecze i śpiewam najgłośniej opatulona biało-niebieskim szaliczkiem... Ale uwierz, nie wszyscy mężczyźni przepadają za piłką...

Zauważyłam, że masz w linkach innocent_eyes... Przykro mi to powiedzieć, bo sama nie mogę jeszcze w to uwierzyc, ale ona nie żyje... Popełniła samobójstwo... :(
*~~Sweetheart~~*
27 marca 2005, 21:48
facet zmiennym jest...a że pozory myla to się też przekonałam...a tu patrz...nam już roczek pyka;)no i Wesołych!!
kasia ef
27 marca 2005, 17:27
jak to czasem dobrze, że pozory mylą... :)

Dodaj komentarz