kwi 14 2005

Byle do 18 maja


Komentarze: 6

Zamknełam oczy. W końcu znalazłam chwilę wytchenienia. Wczorajszy wieczór - a własciwie już noc. Odpręzyłam się, zaczęłam myślec o Nas. Wyobraziłam sobie jak leżymy sobie obok siebie, wpatrzeni, usmiechnieci... Jest wieczór - uśmiecham sie do Niego, mówię dobranoc i wtulam się w jego ramiona. Usypia mnie bicie jego serca...

Ale to tylko moja wyobraźnia. Ostatnio mamy dla siebie mało czasu, jestem strasznie zabiegana... wiem, że moze się czuć tak, jak gdyby został zepchnięty na dalszy plan. Ale to nie prawda! Staram się mu to pokazać jak tylko mogę. Ale nawet wtedy, kiedy już się widzimy jestem tak zmeczona, że nie potrafię wykrzesać z siebie tej pogody ducha, tej nieudawanej radości...

Matura. To słowo nadal przyprawia mnie o dreszcze. On to dobrze rozumie, przecież teraz przechodzi przez to samo. Pocieszam się, że jeszcze tylko miesiąc i będziemy mieć dla siebie mnóstwo czasu :) Byle do 18 maja :))

sekrety_mojej_duszy : :
24 kwietnia 2005, 08:11
Byle do 18;) Powodzenia:]
*~~Sweetheart~~*
17 kwietnia 2005, 13:22
jakoś dziwnie Cię rozumiem....zarówno jeśli chodzi o tą i poprzednią notkę...tylko, że ja...nie potrafie sobie odmówić spotkania z nim...co dobija sie na nauce...i ja..oby do 19 maja...a już we wrorek pierwszy ustny...i trzeba byc dobrej myśli...a tymczasem...powodzenia...łączmy się tegoroczni maturzyści....
kasia ef
15 kwietnia 2005, 16:00
18 maja... ja chcę 29 maja - wycieczka klasowa :p
15 kwietnia 2005, 11:15
matura to formalność, 18 maja mam imieninki ;o)I on to wszystko wie...
14 kwietnia 2005, 19:08
jak on ma to samo co ty to napewno zrozumie, pozatym jesli teraz zrobicie sobie taką przerwe.. po 18 maja bedziecie mieli wiecej do obgadania .. w koncu tyle sie przez ten czas wydarzy :P :) ..
Dotyk_Anioła
14 kwietnia 2005, 17:42
Musicie o tym rozmawiać... Bo przez brak czasu rozpadł się nie jeden związek... W tym mój...

Dodaj komentarz