wrz 14 2004

Będzie dobrze, już jest dobrze


Komentarze: 3

Ale jestem szczęśliwa! Moja cierpliwość sięgala juz granić... czasem bylo ciężko wytrzymac, ale dzis 14! 14!!! :) Ta data jest dla mnie i dla Macka bardzo ważna :) Dziś minęlo 7 miesięcy jak jesteśmy razem... Musialo być dobrze :)

Pewnie jeszcze nie wiecie o tym - bo niby skad- że chodze z Mackiem do jednej klasy. Z jednej strony to cudowne, ze możemy sie czesto widywać, ale nie zawsze...Najgorzej kiedy cos jest nie tak... Dzisiaj usiadl przede mna na matematyce i napisal na ręku liczbę 14. Wymięklam. Po prostu wymięklam. Przestalam slyszeć to, co mówil nasz wychowawca, zapomnialam o zadaniach i zatopilam sie w jego oczach... Byly smutne... I już wiedzialam, że mu zalezy. To spojrzenie wystarczylo.

Po lekcjach rozmowa na placu zabaw. Naszym placu zabaw. Na początku nie chcialam, aby poznal, że mi bardzo zależy. Byl smutny. Rozmawialismy ok godzinkę. Ale wystarczylo. Na pytanie 'co dalej?' odpowiedzial mi... hmmm... nie slowami ;-) Z tego wszystkiego zapomnialam, ze mialam podgrzac obiad bratu, bo spóźnilby sie na angielski. W rezultacie przez moje gapiostwo poszedl glodny, ale nie mial mi tego za zle.

Teraz czuję, ze wszystko bedzie latwiejsze, prostsze... teraz czuję się ważna, zauwazana :) Ale wiem jednoczesnie, ze Ja nie moge przestać się starać.

A co z Piotrkiem? W komentarzach do ostatniej notki przeczytalam jeden. Moze masz rację, ze zbyt czesto porównuje Macka do Piotrka. Ale to dlatego, ze obaj są mi bardzo bliscy tylko w inny sposób. Piotrek jest świetnym przyjacielem, z którym można 'konie kraść'. Wyslucha, pocieszy, rozbawi... ale to Maciek jest tym, przy którym czuję motylki w brzuchu, nogi uginają się pode mną, gdy mnie caluje i rozplywam sie w jego spojrzeniem...

A teraz z innej beczki. Wczoraj bylam u fryzjera. Kompletna odmiana! Z grzecznej dziewczynki przeobrazilam się w bardziej zadziorną i poważną osóbke. Hehe, chyba cala szkola zauwazyla zmianę - no cóż - jest inaczej niz bylo wczesniej. Heh, chyba 3,5 h siedzenia u fryzjera dalo dobry skutek ;-)

 

sekrety_mojej_duszy : :
16 września 2004, 21:22
nie, juz mi nie zalezy na sms\'kach... jestem szczęśliwa...dzieki niemu :)
16 września 2004, 18:12
7 miesięcy... To mówi samo za siebie :) Dobrze, że nie zaprzepaściliście tego czasu. Widać, że mu zależy. Nie każdy facet zdobyłby się na takie gesty... i co dalej chcesz te esemeski na dzień dobry ito...? Przecież masz najcudowniejszego w świecie faceta :) Jestem zazdrosna ;)
15 września 2004, 07:40
Ojejciu tak bardzo sie ciesze ze sie udalo;) chociaz ty jestes szczesliwa a czytajac takie notki zaraz sie lepiej na serduchu robi;)) Buziaczki i 3maj sie cieplusio;))

Dodaj komentarz